1 lutego w sosnowieckich Maczkach odbyło się wydarzenie upamiętniające wybuch powstania styczniowego. Przedstawiciele Klubu Gazety Polskiej dopatrują się w nim jednak niestosowności ze strony prezydenta miasta.

Sosnowiec pamięta o rocznicy wybuchu powstania styczniowego. 6 lutego, przed budynkiem dworca Sosnowiec Główny, przy wmurowanej w ścianę tablicy upamiętniającej powstańców, odbyły się miejskie obchody, podczas których m.in. złożono kwiaty.

Kilka dni wcześniej, 1 lutego, uroczystości odbyły się także na Maczkach. To właśnie to wydarzenie rodzi wiele wątpliwości ze strony przedstawicieli Klubu Gazety Polskiej w Sosnowcu. Według nich, niedopuszczenie do głosu przedstawicieli innych środowisk i ugrupowań było niestosowne.

– Jako Klub Gazety Polskiej w Sosnowcu pragniemy zwrócić uwagę na niestosowność w zachowaniu Pana i Pana podwładnych podczas obchodów 157. rocznicy powstania styczniowego dnia 1 lutego 2020 roku. Niedopuszczenie w ich trakcie do głosu wielu środowisk, w tym przewodniczącego Klubu Gazety Polskiej, obniża rangę uroczystości oraz deprecjonuje powagę tej rocznicy, jak również samego wydarzenia, jakim było powstanie styczniowe. Umożliwienie wystąpienia tylko jednemu posłowi PO w powszechnym odbiorze zostało skojarzone z próbą wykorzystania pamięci o Wielkim Narodowym Zrywie do prowadzenia małostkowych i zupełnie nielicujących z powagą chwili gierek politycznych. Takie zachowanie kompromituje Pana, jako prezydenta miasta oraz cały Sosnowiec – czytamy w liście otwartym skierowanym do włodarza miasta.

Dalej w liście zwrócono uwagę na fakt, że mieszkańcy oczekują, żeby w tego typu wydarzeniach powinni uczestniczyć reprezentanci różnych środowisk. – Z całą pewnością, wszyscy mieszkańcy naszego miasta oczekują, że podobne uroczystości będą organizowane w sposób umożliwiający szeroki udział ich reprezentantów w obchodów – piszą przedstawiciele Klubu Gazety Polskiej w Sosnowcu.

– Powstanie styczniowe powinno być wydarzeniem, które łączy Polaków. Łączy nas troska o niepodległość i pomyślność naszej ojczyzny. Zarówno tej dużej – Polski, jak i naszej małej, lokalnej ojczyzny. „Sosnowiec łączy” – to hasło promujące nasze miasto. Haniebna i skandaliczna organizacja obchodach pokazuje niestety, że w Pana ustach jest to tylko pusty frazes. Oczekujemy, że podejmie Pan działania, żeby nadać tej sentencji realną treść – dodają.

Z zarzutami nie zgadzają się przedstawiciele sosnowieckiego magistratu. – Plan obchodów 157. rocznicy powstania styczniowego był znany wcześniej. Głos zabrali obecni na uroczystościach parlamentarzyści (z PiS oraz PO) oraz prof. Dariusz Nawrot, który przedstawił rys historyczny. Głosu nie zabierał prezydent Sosnowca. Każdy z obecnych mógł oddać hołd i złożyć wieniec, dlatego formułowane zarzuty są zupełnie bezpodstawne – wyjaśnia Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.