– Wzięłabym zrobiła duże ognisko i spaliła w pi..du to wszystko – namawiała właścicieli czeladzkiej restauracji Magda Gessler podczas „Kuchennych Rewolucji”. Sąd ukarał grzywną tylko przedsiębiorców.
Magda Gessler w Czeladzi gościła w ubiegłym roku. Odcinek, w którym przeprowadziła rewolucję w ówczesnej restauracji „Trzy smaki” (obecnie „Cała wstecz”), telewizja TVN wyemitowała 17 listopada. Aktywistów z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego zbulwersowała jedna ze scen, w której znana restauratorka namawiała właścicieli lokalu do spalenia niepotrzebnych rzeczy.
– Wzięłabym zrobiła duże ognisko i spaliła w pi..du to wszystko. Wywózka kosztuje, a spalenie nie kosztuje nic – powiedziała.
Właściciele posłuchali się gwiazdy TVN i spalili w ognisku niepotrzebną drabinę z lakierowanymi szczeblami, gazety oraz niezidentyfikowany częściowo metalowy przedmiot.
Chcieli sprostowania
Działacze Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego wystosowali apel do Magdy Gessler i Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego TVN, o zamieszczenie na antenie sprostowań.
– Jedna wypowiedź rozpoznawalnej osoby w telewizji o dużej oglądalności niweczy nasze wielomiesięczne wysiłki edukacyjne przekazywane lokalnemu społeczeństwu o zakazie i szkodliwości spalania odpadów. Spalanie odpadów poza spalarniami jest wykroczeniem i według prawa podlega karze aresztu albo grzywny. Namawianie uczestników programu przez panią Gessler do spalenia odpadów było zachętą do łamania prawa – przekonuje Rafał Psik z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego.
Zapłacili zdrowiem i podatkami
O podejrzeniu popełnienia wykroczenia przez uczestników programu Rafał Psik powiadomił też straż miejską w Czeladzi. W efekcie Sąd Rejonowy w Będzinie ukarał właścicieli restauracji grzywną po 30 zł. Sprawą restauratorki, która zdaniem aktywistów miała podżegać do popełnienia wykroczenia, sąd w ogóle się nie zajął.
Kosztami postępowania sędzia Iwona Dytman-Kosińska obciążyła Skarb Państwa. – Mieszkańcy Czeladzi dwukrotnie zapłacili za to wykroczenie. Raz swoim zdrowiem, a drugi raz z własnych podatków – skomentował Psik.
Pomoże rzecznik praw obywatelskich?
Działacze Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego wspólnie z aktywistami z Rybnickiego Alarmu Smogowego 12 maja poprosili rzecznika praw obywatelskich, by ten zawnioskował o kasację wyroku.
– Wymierzenie grzywny w wysokości 30 zł i zwolnienie z kosztów sądowych urąga poczuciu sprawiedliwości ze względu na okoliczności popełnienia wykroczenia. Osoby wskazane w wyroku wiedziały bowiem, że ich sprzeczne z prawem zachowanie jest rejestrowane i będzie rozpowszechnione za pomocą telewizji. Okoliczność ta świadczy o dużym nasileniu złej woli sprawców i działania z chęcią uzyskania popularności – dodaje Rafał Psik.
Jakość powietrza w Zagłębiu Dąbrowskim jest bardzo zła. Miasta naszego regionu od wielu lat pozostają w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
CZYTAJ TAKŻE: