Niebawem ruszy rządowy program wsparcia „Moja woda”, mający na celu przeciwdziałanie skutkom suszy. Każdy właściciel domu jednorodzinnego będzie mógł otrzymać dotację do 5 tys. złotych.

Wsparcie przewidziano na zakup, montaż i uruchomienie instalacji pozwalających na zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych, w efekcie czego wody te nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji bytowo-gospodarczej, kanalizacji deszczowej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, ulice, place itp.

Element walki z suszą

Otrzymane pieniądze będzie można przeznaczyć na przewody odprowadzające wody opadowe (zebrane z rynien, wpustów do zbiornika nadziemnego, podziemnego, oczka wodnego, instalacji rozsączającej), zbiornik retencyjny podziemny lub nadziemny, oczko wodne, instalację rozsączającą oraz elementy do nawadniania lub innego wykorzystania zatrzymanej wody.

– Chciałbym, aby powstawało jak najwięcej małych zbiorników wodnych. Z programu „Moja Woda” będzie można uzyskać do 5 tys. zł dotacji na przydomowe instalacje zatrzymujące wody opadowe lub roztopowe – podkreślił Andrzej Duda, prezydent RP.

Susza, która jeszcze kilkadziesiąt lat temu pojawiała się w Polsce co pięć lat, teraz występuje praktycznie co roku. Pod względem zasobów wody plasujemy się na szarym końcu Europy. Mamy naprawdę mało wody – statystycznie w ciągu roku na jednego Polaka przypada jej mniej niż 1600 metrów sześciennych, czyli niewiele więcej niż na mieszkańca Egiptu. W przeliczeniu na mieszkańca w Polsce jest jej mniej niż w pozostałych państwach Unii z wyjątkiem Malty i Cypru. Zatrzymujemy tylko 6,5 proc. wody opadowej, a to bardzo mało w porównaniu z innymi krajami Europy, na przykład Hiszpanią, w której zatrzymuje się ok. 40 proc. wód opadowych.

Program „Moja Woda” realizowany będzie w latach 2020-2024, przy czym podpisywanie umów o dotacje zaplanowano do 30 czerwca 2024 r., a wydatkowanie środków do końca 2024 roku. – Program „Moja Woda” pozwoli sfinansować aż 20 tys. instalacji przydomowej retencji. Szacujemy, że przydomowe inwestycje spowodują zatrzymanie 1 mln metrów sześciennych rocznie w miejscu opadu wody, a więc na prywatnych działkach. To oznacza, że milion metrów sześciennych bardzo cennej wody odciąży kanalizację i zmniejszy ryzyko podtopień w wyniku deszczów nawalnych – poinformował Michał Kurtyka, minister klimatu.

Kto może skorzystać z dotacji?

Każdy właściciel domu jednorodzinnego będzie mógł otrzymać dotację do 5 tys. zł, przy czym nie więcej niż 80% kosztów, które zostaną poniesione po 1 czerwca 2020 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekaże pieniądze do szesnastu wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które są bliżej beneficjentów. To one będą przyjmowały od początku lipca 2020 r. wnioski właścicieli domów jednorodzinnych na przydomowe mikroinstalacje wodne. Wnioski, w województwie śląskim należy składać w WFOŚiGW w Katowicach.