Uczestnicy niedzielnego nabożeństwa w parafii pw. św. Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała w Czeladzi tuż przed bramą kościoła otrzymali broszurę promującą Waldemara Andzela, posła PiS z Będzina. Taka kampania wyborcza nie spodobała się wielu wiernym.

Trwa kampania przed wyborami parlamentarnymi, a kandydaci starają się przekonać do siebie wyborców w każdy możliwy sposób. Na ulicach zobaczyć można billboardy, ulotki czy broszury zachęcające do głosowania na danego kandydata. Nie zawsze jednak znajdują się one we właściwych miejscach.

Jednym z takich miejsc jest kościół, który w swym założeniu jest miejscem wolnym od polityki. Wydaje się jednak, że ta zasada nie jest jasna dla wszystkich. Uczestnicy niedzielnego nabożeństwa w parafii pw. św. Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała w Czeladzi, tuż przed bramą kościoła otrzymali broszurę promującą Waldemara Andzela, posła Prawa i Sprawiedliwości z Będzina.

Wierni są zgodni. Większość z nich uważa, że plakatów czy ulotek wyborczych nie powinno być na kościołach, ani w pomieszczeniach należących do kościoła czy znajdujących się tuż obok. Uczestnicy nabożeństwa nie kryją swojego oburzenia. – Czy to na terenie parafii, czy też tuż obok, to karygodne. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – mówią.