Niewielki staw zlokalizowany przy Górce Środulskiej w Sosnowcu miał stać się przyjemnym miejscem do rekreacji.

Sosnowiecki MOSiR planował w tym miejscu wytyczyć alejki, postawić altanę i stojaki na rowery. Pomysł ten przypadł do gustu mieszkańcom stolicy Zagłębia Dąbrowskiego.

– Jest to bardzo przyjemne miejsce i dobrze, że w końcu zrobią z niego użytek. Zwłaszcza, że praktycznie codziennie w pobliżu spaceruje wiele osób oraz rodzin z dziećmi – powiedział nam spotkany na Górce Środulskiej pan Jarosław z Zagórza.

Gdzie jest woda?

Niestety, inwestycja ta stanęła pod dużym znakiem zapytania. Powodem nie był jednak brak pieniędzy, a wysychająca woda w jeziorku.

– Od jakiegoś czasu poziom wody w jeziorku przy Górce Środulskiej zaczął spadać – powiedział radny Paweł Wojtusiak, który był jednym z inicjatorów zmian wokół stawu.

Początkowo mieszkańcy i wędkarze myśleli, że gwałtownie obniżający się poziom wody to działania służb miejskich, które oczyszczają dno zbiornika. Szybko okazało się jednak, że to nieprawda. Zebrał się sztab kryzysowy, który intensywnie pracuje nad rozwiązaniem problemu.

Wykonano niezbędne ekspertyzy. Sosnowieckie Wodociągi dolały nawet trochę wody. Podczas wizji lokalnej okazało się również, że na pobliskim Zagórzu Małym mieszkańcy zauważyli niższy o około metr poziom wody w swoich studniach.

Wysychające jeziorko przy Górce Środulskiej w Sosnowcu - fot. EG
Wysychające jeziorko przy Górce Środulskiej w Sosnowcu – fot. EG

Szukają przyczyny

Wracając do samego jeziorka, dotąd nie wiadomo, co jest przyczyną wysychającej wody. W tym tygodniu w sosnowieckim magistracie odbyło się spotkanie, w którym udział wzięli m.in. pierwszy zastępca prezydenta Krzysztof Haładus, a także pracownicy Sosnowieckich Wodociągów, MOSiR-u, MZUK-u, Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Wydziału Gospodarki Komunalnej, Geodeta Powiatowy oraz zainteresowani całą sprawą radni.

– W rezultacie spotkania uzgodniono, że zamontowany zostanie profesjonalny miernik poziomu wody, a jako „marker”, który może wskazać miejsce potencjalnego wycieku wody, zastosowane zostanie wapno. Rozważane jest także uszczelnienie dna jeziorka za pomocą gliny – wyjaśnia Paweł Wojtusiak.

Urzędnicy wykluczyli natomiast, że sprawcą wycieku wody jest kanalizacja deszczowa. – Sprawdzono przecieki po stronie kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Sprawdzono nawet kolektor pod ulicą 3 Maja – dodaje radny Wojtusiak.

Wysychające jeziorko przy Górce Środulskiej w Sosnowcu - fot. EG
Wysychające jeziorko przy Górce Środulskiej w Sosnowcu – fot. EG

Co z rybami?

Wielu wędkarzy zastanawia się także, co z rybami, które żyją w stawie. – Miasto postanowiło spróbować przenieść ryby do górnego, sztucznego zbiornika. Działania te mają być podjęte w najbliższy piątek – przekazał nam Paweł Wojtusiak. – Gdy zbiornik zostanie opróżniony z ryb, łatwiej będzie szukać ewentualnego przecieku. Zbiornik zostanie również wyczyszczony – dodaje.