Historia Zagłębia. Ponad 40 ofiar rewolucji 1905 roku, poległych w Sosnowcu, czczą co roku mieszkańcy naszego regionu. Jaka była wówczas sytuacja Zagłebiaków?

Rewolucja w 1905 roku miała w Zagłębiu jeden ze swoich głównych ośrodków w zaborze rosyjskim. Siłą sprawczą wystąpień robotniczych była Polska Partia Socjalistyczna łącząca w programie hasła socjalne z niepodległościowymi. Okręgowy Komitet Robotniczy (OKR) PPS Zagłębia Dąbrowskiego wydał odezwę pod hasłem „Precz z rządem carskim”, w której wezwał robotników do walki. Pierwsze masowe wystąpienia w regionie rozpoczęły się dnia 1 lutego 1905 roku.

Przed wybuchem

Po powstaniu styczniowym większa część regionu Zagłębia Dąbrowskiego wraz z Częstochową, Łodzią i Piotrkowem Trybunalskim, jako stolicą, wchodziła w skład najbardziej uprzemysłowionej guberni Królestwa – przez historyków nazywanej często Gubernią Piotrkowską. Do Guberni Kieleckiej zaliczano wówczas Olkusz i Sławków.

Obie gubernie podlegały bezpośrednio generał-gubernatorowi warszawskiemu stojącemu na czele Warszawskiego Okręgu Wojskowego carskiej Rosji. Warto dodać, iż tacy generał-gubernatorzy, jako zwierzchnicy poszczególnych okręgów, cieszyli się sporymi kompetencjami. Ich bezpośrednich zwierzchnikiem był już tylko car.

Huta Katarzyna – fot. WikiZagłębie

Sytuacja w regionie

Spośród ziem wchodzących w skład Królestwa Polskiego, Zagłębie Dąbrowskie, obok regionu łódzkiego i warszawskiego, było jednym z największych skupisk ludności, w większości zatrudnionej w przemyśle ciężkim. Jak podają źródła, w 1901 i 1902 roku w przemyśle pracowało około 70 tysięcy osób. Miesięczny koszt wyżywienia dorosłego Zagłębiaka oscylował wówczas w granicach 20 rubli, czyli około 70 kopiejek na dzień. Z kolei płace pracowników przemysłowych wahały się w granicach od 12,5 do 30 rubli i były jednymi z najniższych w całym Królestwie.

– Żyjący w tych niebywale ciężkich warunkach robotnicy i ich rodziny byli pozbawieni wszelkich praw politycznych i odsunięci, zarówno od życia społecznego, jak i kulturalnego. W zakładach pracy, w urzędach i instytucjach państwowych, sądownictwie, wszędzie i na każdym kroku spotykali się z poniżeniem i niesprawiedliwością. Nawet w robotniczych samopomocowych kasach brackich rozstrzygający głos należał do przemysłowców. Nikt nie stawał w obronie robotników w zderzeniu z bezprawiem i samowolą policji, urzędników państwowych oraz administracji zakładowej. Istnienie robotniczych organizacji politycznych i zawodowych było prawem carskim zakazane, podobnie jak porozumiewanie się (zmowa) w sprawie strajku i uczestnictwo w nim – głosił Adam Kałuża.

Początek rewolucji

Rewolucję poprzedził strajk powszechny, który rozpoczął się 1 lutego 1905 roku w Sosnowcu. Pracę porzucili wówczas robotnicy m.in. fabryki Fitzner i Gamper, huty Katarzyna, Zakładów Deichsla, Schoena i Dietla.

Strajkom towarzyszyły pochody i manifestacje. Największa z nich odbyła się 5 lutego i zgromadziła ok. 50 tys. osób. Podczas wiecu wybrano Komitet Strajkowy, w skład którego weszli przedstawiciele PPS i Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, a także prawicowej Narodowej Demokracji oraz bezpartyjni.

Strajki robotników były popierane przez lokalne społeczeństwo, zwłaszcza inteligencję, młodzież szkolną i drobnomieszczaństwo.

Czego tak naprawdę domagali się robotnicy i ich najbliżsi? Jak twierdzą regionaliści, domagano się głównie swobód narodowych i obywatelskich oraz poprawy warunków socjalnych.

Huta Katarzyna – fot. WikiZagłębie

Huta Katarzyna

Jedną z najkrwawszych bitew była ta stoczona pod hutą Katarzyna. 9 lutego 1905 roku przed sosnowiecką hutą carscy żołnierze otworzyli ogień do tysięcznej manifestacji pracowników kilku sosnowieckich zakładów pracy. Zginęło ponad 40 demonstrantów, ok. 150 zostało rannych.

Strajk powszechny w Zagłębiu Dąbrowskim zakończył się w marcu. Co udało się wywalczyć? Robotnicy uzyskali nieznaczną podwyżkę zarobków, skrócenie czasu pracy oraz niewielką poprawę jej warunków.

Co dała rewolucja?

– Czasy rewolucji 1905 roku i wypadków z nią związanych nie budziły dotąd żywego zainteresowania. Wkrótce po nich nastąpiły bowiem wypadki tak wielkie, że zaćmiły niemal całkowicie ten okres, w swych założeniach i w swej psychice tak bardzo różniący się od późniejszych wielkich przeżyć narodu polskiego. Badacz dziejów porozbiorowych będzie musiał jednak stwierdzić, że ten okres należy do najoryginalniejszych momentów tych dziejów. Rzucony między epokę walk powstańczych, a epokę wstrząśnień wojny światowej, jest jakby błyskawicą rozdzierającą spokojne niebo lojalnego współżycia z zaborcami. Żyjemy wszyscy pod przemożnym wpływem owej dziejowej burzy, która potem nastąpiła i której skutki sięgnęły tak głęboko, iż nic dziwnego, że o tej pierwszej błyskawicy łatwo zapominamy — pisał Adam Próchnik.

Bibliografia: WikiZagłębie, S. Radek – Rewolucja w Zagłębiu Dąbrowskim