Poszukiwany przez sąd 32-letni mieszkaniec Czeladzi wpadł po włamaniu dokonanym na terenie jednego z punktów skupu złomu. Próbując ratować własną „skórę” desperat zaproponował stróżom prawa łapówkę, czyli własną wypłatę.

Nieprędko wyjdzie z więzienia 32-letni mieszkaniec Czeladzi. Mężczyzna rozpoczął już odbywanie kary ponad roku więzienia za dokonane w przeszłości kradzieże, za które poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Będzinie.

Do zasądzonej już odsiadki, czeladzianin będzie mógł także doliczyć inne przestępstwa. Na jego koncie jest między innymi rozbój z końca lutego i uszkodzenie ciała na szkodę 23-letniego mężczyzny z października ubiegłego roku.

Najnowsze przewinienia 32-latka to piątkowa kradzież z włamaniem do jednego z punktów skupu złomu na terenie Czeladzi, gdzie jego łupem padło 40 kg miedzianego złomu i pieniądze w kwocie 1000 złotych.

Po zatrzymaniu, zdesperowany włamywacz chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej zaproponował stróżom prawa łapówkę, którą miała być jego wypłata za pracę.

Dalszym losem 32-latka zajmie się sąd i prokurator oprócz zasądzonej odsiadki grozi mu nawet 18 lat więzienia.