Za nami pierwsza kolejka PlusLigi. Swoje pierwsze w tym sezonie mecze rozegrały nasze dwie ekipy z Zagłębia. Sprawdźmy, jak sobie poradziły.
W otwierającym nowy sezon PlusLigi meczu MKS Będzin przegrał na wyjeździe z Cuprum Lubin 0:3.
Drużyna z Lubina, która ostatni sezon zakończyła na szóstym miejscu, przed startem rozgrywek została mocno przebudowana. Z klubem pożegnał się trener Gheorghe Cretu, którego zastąpił francuski szkoleniowiec Patrick Duflos. W zespole nie ma już Grzegorza Łomacza i Marcusa Böhme. Za to do ekipy miedzianych dołączył m.in. Michał Masny, Terzić Miloš i Przemysław Smoliński.
MKS Będzin ostatni sezon zakończył na jedenastej pozycji. Skład MKS-u nie przeszedł wielkiej rewolucji. Za wyniki nadal odpowiada Stelio DeRocco, a w zespole na kolejny rok pozostał m.in. Łukasz Kozub, Marcin Waliński, Mateusz Przybyła, Rafael Araujo, Artur Ratajczak i Michał Potera.
W Lubinie rozgrzewka przed #WielkieOtwarcieSezonu. Na trybunach zameldował się Klub Kibica MKS Będzin z nowym bębnem. Będzie się działo!??? pic.twitter.com/l5O4XkpVJ1
— MKS Będzin S.A. (@mksbedzinsa) 29 września 2017
Pierwszą partię bardzo dobrze rozpoczęli lubinianie, którzy od początku prowadzili grę i wygrali do 19.
W drugim secie będzinianie obudzili się i grali dużo lepiej – poprawili swoją skuteczność w ataku i dzięki dobrej grze Rafaela Araujo prowadzili 17:14. Gospodarze dość szybko doprowadzili ejdnak do remisu (17:17). Dobrą zmianę w drużynie MKS-u dał słoweński przyjmujący Matej Kok (22:20), jednak w końcówce serią świętych zagrywek popisał się Robert Taht (23:23), a emocjonującą partię dla Cuprum zakończył Łukasz Kaczmarek (27:25).
W trzeciej partii gra podopiecznych Stelio DeRocco stanęła w miejscu (1:7). Będzinianie nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych rywali, którzy w każdym elemencie punktowali MKS i do końca utrzymali pewne prowadzenie (25:12) zapisując na swoim koncie pierwsze ligowe punkty.
Nieudana dla będzinian inauguracja sezonu. @KS_CuprumLubin wygrywa 3:0 (19, 25, 12). Na otarcie łez – 15 punktów Araujo. MVP: Michal Masny. pic.twitter.com/DfTxZiExHW
— MKS Będzin S.A. (@mksbedzinsa) 29 września 2017
Najlepszym zawodnikiem meczu został kapitan Miedziowych, Michał Masny. Duży wpływ na zwycięstwo ekipy z Dolnego Śląska miał również wspomniany wceśniej Łukasz Kaczmarek (18 punktów), a także Robert Taht (11 punktów) i Keith Ppupart (10 punktów). Najwięcej punktów dla MKS-u zdobył niezawodny Rafael Araujo (16).
W środę (4 października) rywalem MKS-u Będzin będzie drużyna z Radomia.
Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0 (25:19, 27:25, 25:12)
Cuprum: Kaczmarek (18 pkt), Pupart (10), Taht (11), Gunia (3), Masny (1), Hain (7), Kryś (libero) oraz Patucha (2), Smoliński (2), Biegun (1).
MKS: Waliński (8), Kozub (1), Ratajczak (6), Grzechnik (2), Jordanow (4), Araujo (16), Potera (libero) oraz Seif (1), Peszko (3), Kok (3), Kowalski, Gregorowicz (libero).
Historyczny mecz w Zawierciu
Swój pierwszy w historii domowy mecz w PlusLidze rozegrali także siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie. Ekipa Emanuela Zaniniego dzielnie walczyli z obrońcami tytułu mistrzowskiego ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Ostatecznie wygrali tylk oseta.
Pierwsza partia należała do kędzierzynian, którzy bardzo szybko zbudowali wysoką przewagę (11:5) i kontrolowali grę. W końcówce jednak to beniaminek postawił trudne warunki. Goście nie dali się i wygrali do 23.
Z mistrzami Polski jak równy z równym! W I secie minimalnie lepsi rywale (23:25). Walczymy!@SiatkarskaLiga pic.twitter.com/qO7XE67Vqg
— Aluron Virtu (@KSAluronVirtu) 1 października 2017
W drugiej partii miejscowi grali punkt za punkt i w końcu objęli prowadzenie 18:16 i już nie oddali go do samego końca. Debiutant PlusLigi zdominował parkiet i wysoko wygrał 25:18.
Jest historyczny set!!! Wygrywamy z mistrzami Polski 25:17 i mamy już remis 1:1!!!!! ? pic.twitter.com/fcovmXcWGc
— Aluron Virtu (@KSAluronVirtu) 1 października 2017
Po dziesięciominutowej przerwie podopieczni Andrei Gardniego wrócili na mistrzowskie tory i dość szybko wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie (17:10). Gospodarze odrobili jednak straty i po raz kolejny doprowadzili do emocjonującej końcówki. Nieźle spisywał się Japończyk Taichiro Koga. Zabrakło odrobiny szczęścia i set zakończył się zwycięstwem siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla (26:24).
III set o włos (24:26 i 1:2). Brawo za walkę! Nie ma łatwych punktów dla mistrzów kraju!@SiatkarskaLiga pic.twitter.com/rl2lnXNudP
— Aluron Virtu (@KSAluronVirtu) 1 października 2017
W czwartej odsłonie górę wzięło doświadczenie mistrzów Polski. Zdeterminowani graczy ZAKSY zagrali skutecznie i wygrali do 15.
Ten set nam nie wyszedł (1:3). Ale w 3 partiach to była wojna! Historyczny mecz za nami. Brawo, Chłopaki!@SiatkarskaLiga pic.twitter.com/3nM0KfkUrq
— Aluron Virtu (@KSAluronVirtu) 1 października 2017
MVP spotkania wybrano Benjamina Toniuttiego. Najwięcej punktów dla ZAKSY zdobył jednak Deroo Sam (19). W ekipie z Zawiercia najlepiej punktującymi siatkarzami byli Łukasz Kaczorowski (13), Michał Żuk (12) i Kamil Długosz (11).
Aluron Virtu Warta Zawiercie – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:18, 24:26, 15:25)
Aluron Virtu: Bociek 6, Długosz 11, Swodczyk 6, Pająk 0, Żuk 13, Marcyniak 6, Koga (libero) oraz Kaczorowski 13, Popik 2, Patak 0, Andrzejewski (libero).
ZAKSA: Buszek 15, Bieniek 14, Toniutti 3, Deroo 19, Wiśniewski 2, Torres 12, Zatorski (libero) oraz Rejno 2, Szymura 0, Jungiewicz 0, Semeniuk 0.