Za nami pierwsza kolejka PlusLigi. Swoje pierwsze w tym sezonie mecze rozegrały nasze dwie ekipy z Zagłębia. Sprawdźmy, jak sobie poradziły.

W otwierającym nowy sezon PlusLigi meczu MKS Będzin przegrał na wyjeździe z Cuprum Lubin 0:3.

Drużyna z Lubina, która ostatni sezon zakończyła na szóstym miejscu, przed startem rozgrywek została mocno przebudowana. Z klubem pożegnał się trener Gheorghe Cretu, którego zastąpił francuski szkoleniowiec Patrick Duflos. W zespole nie ma już Grzegorza Łomacza i Marcusa Böhme. Za to do ekipy miedzianych dołączył m.in. Michał Masny, Terzić Miloš i Przemysław Smoliński.

MKS Będzin ostatni sezon zakończył na jedenastej pozycji. Skład MKS-u nie przeszedł wielkiej rewolucji. Za wyniki nadal odpowiada Stelio DeRocco, a w zespole na kolejny rok pozostał m.in. Łukasz Kozub, Marcin Waliński, Mateusz Przybyła, Rafael Araujo, Artur Ratajczak i Michał Potera.

Pierwszą partię bardzo dobrze rozpoczęli lubinianie, którzy od początku prowadzili grę i wygrali do 19.

W drugim secie będzinianie obudzili się i grali dużo lepiej – poprawili swoją skuteczność w ataku i dzięki dobrej grze Rafaela Araujo prowadzili 17:14. Gospodarze dość szybko doprowadzili ejdnak do remisu (17:17). Dobrą zmianę w drużynie MKS-u dał słoweński przyjmujący Matej Kok (22:20), jednak w końcówce serią świętych zagrywek popisał się Robert Taht (23:23), a emocjonującą partię dla Cuprum zakończył Łukasz Kaczmarek (27:25).

W trzeciej partii gra podopiecznych Stelio DeRocco stanęła w miejscu (1:7). Będzinianie nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych rywali, którzy w każdym elemencie punktowali MKS i do końca utrzymali pewne prowadzenie (25:12) zapisując na swoim koncie pierwsze ligowe punkty.

Najlepszym zawodnikiem meczu został kapitan Miedziowych, Michał Masny. Duży wpływ na zwycięstwo ekipy z Dolnego Śląska miał również wspomniany wceśniej Łukasz Kaczmarek (18 punktów), a także Robert Taht (11 punktów) i Keith Ppupart (10 punktów). Najwięcej punktów dla MKS-u zdobył niezawodny Rafael Araujo (16).

W środę (4 października) rywalem MKS-u Będzin będzie drużyna z Radomia.

Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0 (25:19, 27:25, 25:12)

Cuprum: Kaczmarek (18 pkt), Pupart (10), Taht (11), Gunia (3), Masny (1), Hain (7), Kryś (libero) oraz Patucha (2), Smoliński (2), Biegun (1).

MKS: Waliński (8), Kozub (1), Ratajczak (6), Grzechnik (2), Jordanow (4), Araujo (16), Potera (libero) oraz Seif (1), Peszko (3), Kok (3), Kowalski, Gregorowicz (libero).

Historyczny mecz w Zawierciu

Swój pierwszy w historii domowy mecz w PlusLidze rozegrali także siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie. Ekipa Emanuela Zaniniego dzielnie walczyli z obrońcami tytułu mistrzowskiego ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Ostatecznie wygrali tylk oseta.

Pierwsza partia należała do kędzierzynian, którzy bardzo szybko zbudowali wysoką przewagę (11:5) i kontrolowali grę. W końcówce jednak to beniaminek postawił trudne warunki. Goście nie dali się i wygrali do 23.

W drugiej partii miejscowi grali punkt za punkt i w końcu objęli prowadzenie 18:16 i już nie oddali go do samego końca. Debiutant PlusLigi zdominował parkiet i wysoko wygrał 25:18.

Po dziesięciominutowej przerwie podopieczni Andrei Gardniego wrócili na mistrzowskie tory i dość szybko wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie (17:10). Gospodarze odrobili jednak straty i po raz kolejny doprowadzili do emocjonującej końcówki. Nieźle spisywał się Japończyk Taichiro Koga. Zabrakło odrobiny szczęścia i set zakończył się zwycięstwem siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla (26:24).

W czwartej odsłonie górę wzięło doświadczenie mistrzów Polski. Zdeterminowani graczy ZAKSY zagrali skutecznie i wygrali do 15.

MVP spotkania wybrano Benjamina Toniuttiego. Najwięcej punktów dla ZAKSY zdobył jednak Deroo Sam (19). W ekipie z Zawiercia najlepiej punktującymi siatkarzami byli Łukasz Kaczorowski (13), Michał Żuk (12) i Kamil Długosz (11).

Aluron Virtu Warta Zawiercie – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:18, 24:26, 15:25)

Aluron Virtu: Bociek 6, Długosz 11, Swodczyk 6, Pająk 0, Żuk 13, Marcyniak 6, Koga (libero) oraz Kaczorowski 13, Popik 2, Patak 0, Andrzejewski (libero).

ZAKSA: Buszek 15, Bieniek 14, Toniutti 3, Deroo 19, Wiśniewski 2, Torres 12, Zatorski (libero) oraz Rejno 2, Szymura 0, Jungiewicz 0, Semeniuk 0.