Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński zaproponował, by stolica metropolii znajdowała się w Sosnowcu. Co o tym pomyśle sądzą włodarze innych miast?

Arkadiusz Chęciński wyszedł przed szereg i zaproponował, aby siedziba przyszłej metropolii znajdowała się w Sosnowcu, o czym pisaliśmy już w poprzednim tygodniu. – Powinniśmy jednak dążyć do realizacji idei deglomeracji administracji publicznej, czyli przeniesienia części instytucji publicznych do innych miast, aby zrównoważyć ich rozwój – powiedział.

Zdaniem prezydenta Sosnowca Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia, bo tak ma się nazywać nowy twór, ma łączyć wszystkich jej członków. – Wydaje mi się, że powołanie instytucji metropolitalnych w różnych miastach jest dobrym rozwiązaniem. W Katowicach swoje siedziby mają Urząd Marszałkowski i Urząd Wojewódzki, dlatego zaproponowałem, żeby siedzibę metropolii usytuować w Sosnowcu. To udowodni, że miasta Zagłębia, wbrew stereotypowi, są ważną częścią województwa oraz pokaże naszą dobrą współpracę na linii Śląsk-Zagłębie – wyjaśnia.

Zagłębiacy popierają ten pomysł

Pomysł, aby siedziba metropolii znalazła się w Sosnowcu, popiera większość włodarzy zagłębiowskich miast. – Jestem zwolennikiem tego pomysłu i w pełni popieram starania prezydenta Chęcińskiego. Sosnowiec posiada bardzo dobrą lokalizację w ramach planowanej metropolii, dysponuje również niezbędną infrastrukturą do zlokalizowania siedziby metropolii w centrum miasta – stwierdza Tomasz Szczerba, burmistrz Wojkowic, który wystosował nawet specjalny list poparcia. – Nowa metropolia to szansa na równomierny rozwój całego województwa. Wybór Sosnowca byłby znakiem faktycznego dążenia do realizacji idei deglomeracji administracji publicznej. Ten wybór miałby również wymiar symboliczny – udowodniłby, że Zagłębie Dąbrowskie jest bardzo ważnym elementem przyszłej metropolii – dodaje.

Co na to Ślązacy?

Jakie z kolei panują nastroje po drugiej stronie Brynicy? Czy prezydenci śląskich miast zgadzają się z argumentacją władz Sosnowca?

– Czym innym jest decentralizacja instytucji metropolitalnych i umiejscowienie ich w różnych miastach konurbacji górnośląskiej, a czym innym propozycja usytuowania stolicy metropolii. Z decentralizacją instytucji, a przez to kompetencji w różnych miastach zdecydowanie się zgadzam, natomiast uważam za nierealne umiejscowienie stolicy metropolii, nie tylko w Sosnowcu, ale również w jakimkolwiek innym mieście Śląska czy Zagłębia niż Katowice. To największe miasto konurbacji, stolica regionu i właśnie tu powinna znaleźć swoją siedzibę metropolia – powiedział nam Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic. – Propozycję prezydenta Chęcińskiego uważam za próbę wzmocnienia pozycji negocjacyjnej w dalszych rozmowach na temat np. podziału instytucji metropolitalnych, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że w tej sprawie cały czas „piłka jest w grze” – dodał.

W podobnym tonie wypowiada się również najbardziej zainteresowany, czyli prezydent Katowic. – Jestem przekonany, że największym wyzwaniem dla miast naszej aglomeracji w nadchodzących miesiącach jest pokazanie, że jesteśmy zjednoczeni i mamy wspólne cele, że wszyscy gramy do jednej bramki. Razem możemy osiągnąć więcej. Czekając na podjęcie ustawy przez Sejm RP, musimy też wspólnie przekonywać naszych polityków, że warto budować ponadpartyjną koalicję działającą na rzecz regionu. Na dyskusje dotyczące innych tematów przyjdzie jeszcze czas – odpowiada Marcin Krupa.

Pozostali prezydenci również podchodzą do tej propozycji sceptycznie. – Inicjatywę prezydenta Chęcińskiego można rozważać na dwóch płaszczyznach – typowo wizerunkowej oraz w aspekcie realizmu politycznego. Arkadiusz Chęciński pod kątem PR osiągnął to, co chciał, czyli wywołał dyskusję na ten temat. Patrząc jednak realistycznie, szanse na realizację tego pomysłu są zerowe – ocenia dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. – Myślę, że bardziej chodzi tu o jak najlepszą pozycję negocjacyjną, aby w mieście tym znajdowała się inna ważna jednostka administracyjna przyszłej metropolii – dodaje.