Udało się! Najwyższa góra świata, czyli Mount Everest zdobyty w Sosnowcu. Ponad 150 osób pokonało swoje słabości by zdobyć najwyższy szczyt świata w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego.
W sobotę, 12 maja na Górce Środulskiej w Sosnowcu uczestnicy wydarzenia „Everest w Sosnowcu” mogli zdobyć Rysy, Mont Blanc, Kilimindżaro czy Mount Everest. Wszystko zależało od dystansu, jaki pokonali.
Pasjonaci górskiej wspinaczki nie zawiedli. Mimo wysokiej temperatury na mecie stawiło się ponad 150 osób, które w ciągu kilku godzin pokonywało kolejne okrążenia w drodze na Everest. Jako pierwszy, najwyższy szczyt świata zdobył Mateusz Malinowski.
– To fantastyczna inicjatywa. Cieszę się, że ktoś wpadł na pomysł jego organizacji w naszym mieście. To duży wysiłek dla organizmu, walka ze swoimi słabościami, ale i ogromna satysfakcja – powiedziała nam jedna z uczestniczek.
Z myślą o najmłodszych, przygotowano wiele atrakcji. Mogli oni również poczuć sportową rywalizację w biegu Mały Everest, który równy jest wejściu na Łysicę.
Celem wydarzenia jest aktywna promocja sportów ekstremalnych i klasycznych, upowszechnianie kultury fizycznej i sportu, wspieranie działalności turystyczno-krajoznawczej oraz przeciwdziałanie uzależnieniom wśród młodzieży. Organizatorem wydarzenia jest Polskie Towarzystwo Sportów Ekstremalnych.