W sobotnim meczu 32. kolejki Nice I Ligi Zagłębie Sosnowiec pokonało u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 i jest coraz bliżej ekstraklasy. Do końca jeszcze tylko dwa mecze.

Rozpędzeni piłkarze Zagłębia Sosnowiec poszli za ciosem – i na wypełnionym po brzegi Stadionie Ludowym – odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu. Tym razem pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0. – Zwycięstwo z Podbeskidziem było dla nas bardzo ważne i cieszymy się, że udało się zdobyć te trzy punkty – powiedział po meczu Szymon Lewicki.

Gospodarze od samego początku przeważali. Swoje okazje mieli m.in. Szymon Lewicki i Konrad Wrzesiński, ale bramkarz Górali bez problemu poradził sobie z ich strzałami.

Z czasem Zagłębie coraz częściej atakowało, a przyjezdni zaczynali popełniać błędy. Jednym z nich było nieupilnowanie Szymona Lewickiego, który w 30. minucie przechytrzył obronę Podbeskidzia i strzałem głową otworzył wynik spotkania. Było to jego czternaste trafienie w tym sezonie.

– Analizowaliśmy grę rywala i wiedzieliśmy, że przy stałych fragmentach gry kiepsko kryją. Udało się wykorzystać tę sytuację i fajnie, bo my ze stałych fragmentów gry też nie strzelamy za dużo – przyznał Szymon Lewicki.

Po strzeleniu bramki piłkarze ze Stadionu Ludowego nacierali coraz mocniej, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Na początku drugiej połowy do ataku ruszyli goście. Podopieczni Adama Noconia za wszelką cenę chcieli wyrównać, ale nie udało im się tego dokonać. Sosnowiczanie również dążyli do strzelenia drugiej bramki i udało się to w 62. minucie. Kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Adam Banasiak.

– Podbeskidzie postawiło nam trudne warunki. Dziś stałe fragmenty gry zdecydowały o zwycięstwie. Zawodnicy zostają po treningach, ćwiczą i przynosi to efekty. Wyniki robią atmosferę, mamy fajny zespół i bardzo się cieszę, że idzie nam tak dobrze. Trzeba jednak zachować zimną krew i grać swoje do końca – skomentował trener Dariusz Dudek.

– Chciałbym podziękować drużynie za determinację i zaangażowanie. Jestem dumny z tych chłopaków, że udźwignęli presję. Od kilku tygodni jesteśmy na drugim miejscu i trzeba to miejsce utrzymać do samego końca. Bardzo dziękuję też kibicom. Pierwszy raz, odkąd jestem trenerem Zagłębia, tak licznie przyszli i swym dopingiem bardzo nam pomogli – dodał trener sosnowiczan.

Na dwie kolejki przed końcem sezonu sosnowiczanie zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli. Za tydzień zagrają w Chorzowie z Ruchem. – Zrobimy wszystko, aby przywieźć z Chorzowa trzy punkty – zaznacza trener Dudek.

Zagłębie Sosnowiec – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0

Bramki: 1:0 – Szymon Lewicki (30.), 2:0 – Adam Banasiak (62.)

Zagłębie: Kudła – Nawotka, Jędrych, Cichocki, Puchacz – Wrzesiński (61. Cristovao), Milewski Ż, Rzonca, Nowak, Banasiak (73. Mularczyk) – Lewicki (68. Sanogo).

Podbeskidzie: Leszczyński – Modelski, Bougaidis Ż, Malec, Oleksy Ż – Kostorz (56. Tomczyk), Palawandiszwili, Hanzel Ż, Rakowski (46. Chmiel), Sierpina – Sabala Ż (77. Kozak).