W czwartek, 18 października w Wyższej Szkole Humanitas w Sosnowcu odbyła się debata prezydencka. Była to okazja do zaprezentowania swojego programu oraz pytań do swoich kontrkandydatów.

W czwartkowej debacie udział wzięli wszyscy kandydaci na urząd prezydenta w Sosnowcu: Aleksander Kalański (Sosnowiec Moje Miasto), Grażyna Welon (Prawo i Sprawiedliwość), Tomasz Niedziela (SLD Lewica Razem), Arkadiusz Chęciński (Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska), Karol Winiarski (Sosnowiczanie z Karolem Winiarskim) oraz Barbara Chrobak (Kukiz’15).

Wybory samorządowe to najważniejsze wybory dla mieszkańców. Kandydaci mieli okazję zaprezentować swoje wizje Sosnowca, zadać sobie wzajemnie pytania i odpowiedzieć na pytania uczestników, internautów i prowadzącego. Dla mieszkańców była to szansa, aby wyrobić sobie opinię na temat kandydatów.

Każdy z kandydatów miał równe szanse. Jeszcze przed debatą kandydaci losowali kolejność, według której usiądą do debaty oraz miejsca dla przedstawicieli swoich komitetów na auli. Każdy ze sztabów dysponował taką sama liczbą miejsc, zgodnie z rozlosowanymi sektorami.

Na początek, każdy z kandydatów miał 3 minuty na zaprezentowanie swojej wizji miasta. Kandydaci mogli skorzystać z prezentacji, filmów czy rekwizytów. Ta część wywołała spore zamieszanie wśród zebranych. Wszystko za sprawą Grażyny Welon, kandydatki z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Podczas pierwszej rundy kandydatka PiS wydała oświadczenie o rezygnacji z debaty i wraz ze swoim sztabem opuściła salę. Swoją decyzję uzasadniła poparciem dla posła Warwasa z Dąbrowy Górniczej, przeciwko któremu, jej zdaniem, prowadzona jest brudna kampania.

– W związku z agresywnym atakiem propagandowym (niszczenie plakatów, rysowanie swastyk faszystowskich) na mojego kolegę posła z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Roberta Warwasa w sąsiednim mieście, Dąbrowie Górniczej, w imię solidarności nie będę uczestniczyć dalej w debacie kandydatów na prezydenta, aby nie wywoływać „złych duchów” agresji w mieście Sosnowcu, lecz chronić moich wyborców – członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości nazywanych przez opozycję „Szarańczą” – czytamy w oświadczeniu Grażyny Welon.

Nie dziwił zatem fakt, że większość późniejszych wypowiedzi zaczynała się od „Miałem pytanie do przedstawicielki PiS/Szkoda, że nie ma z nami przedstawicielki PiS”. – Prawa i Sprawiedliwości w Sosnowcu już nie ma – podkreślił Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Dalsza część debaty przebiegła w kulturalnej atmosferze, co sprzyjało merytorycznej dyskusji. Obszary, które zostały poruszone podczas spotkania dotyczyły gospodarki, inwestycji, jakości życia, sportu, kultury czy oświaty. Nie zabrakło także tematu spornego – budowy Zagłębiowskiego Parku Sportowego. Jego budowy nie popierają Tomasz Niedziela i Karol Winiarski.

– Pozwoliłem sobie przygotować coś, czego władze miasta nam radnym i mieszkańcom nie potrafią przedstawić – powiedział Tomasz Niedziela wręczając kosztorys Zagłębiowskiego Parku Sportowego. – Według tych wyliczeń nowy stadion, hala i lodowisko na Górce Środulskiej będą kosztować co najmniej 421,5 miliona złotych! Nadchodząca niedziela będzie niedzielą podczas której zadecydujemy czy chcemy zbudować trzy obiekty na Górce Środulskiej i znacząco ograniczyć możliwości inwestycyjne miasta tak, że nie będziemy mogli zrealizować wielu potrzebnych inwestycji czy być może warto iść moją drogą, która zakłada budowę tych obiektów w miejscu w którym już są – dodał.

Na odpowiedź obecnego prezydenta długo nie trzeba było czekać. – Nie przyniosłem tu dziś kartki z wyliczeniami, jak zrobił to mój kontrkandydat, bo dokumentów, projektów i kalkulacji dotyczących budowy stadionu jest tyle, ile na zdjęciach i po prostu nie da się tego zrobić – powiedział Arkadiusz Chęcińkski, prezentując fotografię regałów zapełnionych segregatorami.

Wśród pytań, jakie padły podczas czwartkowej debaty pojawiły się m.in. pytania o: referendum nad ZPS, o wysokość wynagrodzenia prezesa spółek, o problem smrodu na Juliuszu, o środki przeznaczone na walkę ze smogiem czy o szpital miejski.

Pomimo kilku złośliwości, głównie na linii Chęciński – Chrobak oraz Chęciński – Niedziela, debata przebiegła spokojnie. Nie zabrakło nawet humorystycznego akcentu w postaci żartu o Sosnowcu czy innych pytań prowadzącego.

Na zakończenie kandydaci mogli krótko podsumować swoją kampanię, działania, debatę a także zachęcić mieszkańców do oddania na nich głosu. – Chciałem Wam życzyć dobrego wyboru, dobrego dla tego miasta, które na powrót powinno stać się bijącym sercem Zagłębia. Wszyscy kochamy Sosnowiec i wszystkim nam zależy na jego dobru – podkreślił radny Niedziela.

Obecnie panujący prezydent z kolei podkreślił, że zależy mu na realizacji kolejnych zadań, które stoją przed nim i całym jego zespołem. – My nie obiecujemy, my realizujemy – mówił Chęciński.

Kandydat Stowarzyszenia Sosnowiczanie pokreślił, że ZPS to nie jedyny problem miasta, przypominając o innych aspektach na które trzeba zwrócić uwagę. – Punkty programu trzeba realizować, ale żeby to zrobić trzeba mieć środki finansowe. Dlatego obiecuję, że nie będzie ZPS. Druga obietnica jest taka, że nie będzie sporów partyjnych. Trzecia obietnica jest taka, że będę ciężko pracować – pot, krew i łzy – zapowiedział Karol Winiarski.

Aleksander Kalański natomiast podkreślił jak ważna jest dla naszego regionu metropolia, a Barbara Chrobak zapowiedziała, że zależy jej na otwartym dialogu z mieszkańcami. – Dialog jest ponad wszystkim, ponad podziałami – mówiła kandydatka na prezydenta miasta z ramienia Kukiz’15.