W niedzielę, 19 sierpnia, piłkarze Zagłębia chcą powtórzyć wynik z 1984 roku. To właśnie w tym roku sosnowiczanie po raz ostatni pokonali Legię na ich stadionie.

34 lata minęły od ostatniego ligowego zwycięstwa Zagłębia na stadionie warszawskiej Legii. – Czas na powtórkę! – mówi Marek Bęben, jeden z bohaterów tamtego meczu.

Był sezon 1983/1984. Zagłębie rundę jesienną kończyło na ostatnim miejscu. Dorobek sosnowiczan to zaledwie 9 punktów (2 zwycięstwa i 5 remisów). Ratownikiem sosnowiczan został dość niespodziewanie Zbigniew Myga, który zimą objął zespół po Hubercie Kostce.

Kluczowy dla losów wiosennej kampanii ligowej okazał się wspomniany mecz na Łazienkowskiej, do którego doszło 8 kwietnia 1984 roku. – To była moja najlepsza runda w karierze, a mecz wyjazdowy z Legią jeden z najtrudniejszych. Wtedy się wszyscy dziwili, że Myga nie jest trenerem bramkarzy, a tak dobrze mnie przygotował. Wygrana w Warszawie na pewno pomogła nam się utrzymać w pierwszej lidze. Stadion Legii to była świątynia Warszawy, łatwiej zdecydowanie było wygrać na Gwardii czy też Polonii, ale już nie na Łazienkowskiej. Nam się to udało i tego życzę w niedzielę moim następcom – przyznaje Marek Bęben, który niewątpliwie przyczynił się do zwycięstwa 2:1 nad Legią.

– Byliśmy wtedy młodym zespołem, wcześniej doszli do nas Gerard Śpiewak i Leszek Rycek z Wałbrzycha oraz Lesław Szarek ze Stalowej Woli. Mimo ostatniego miejsca w tabeli po rundzie jesiennej potrafiliśmy się w dobrym stylu utrzymać – dodaje legendarny bramkarz Zagłębia.

Zdaniem byłego zawodnika Zagłębia, zespół Dariusza Dudka nie ma się czego obawiać przed niedzielnym meczem. Punkty zdobyte na Łazienkowskiej zbudują psychologicznie drużynę na pozostałą część sezonu. – Jeśli chodzi o niedzielny mecz w Warszawie to chłopaki z Zagłębia nie mają się czego bać. Po porażce w Luksemburgu na Łazienkowskiej nie będzie dużej frekwencji. Taka jest moja opinia. Zespół musi wyjść na murawę i robić swoje. Najważniejsze jest to, by Zagłębie jako pierwsze strzeliło gola. A potem pójdzie już dużo łatwiej. Będę trzymał kciuki za moich następców – przekonuje Marek Bęben.

Wracając do wspomnianego sezonu 1983/1984. Zagłębie zajęło ostatecznie, bezpieczne, 12 miejsce (27 punktów). Wiosną sosnowiczanie wygrali 5 spotkań i 8 zremisowali.

Początek spotkania z Legią w Warszawie w niedzielę o godz. 15.30.

Foto: Józef Chojkowski | Źródło: Zagłębie Sosnowiec