Na targowisku na osiedlu Mydlice w Dąbrowie Górniczej czas się zatrzymał – w PRL-u. Bazar wymaga remontu, psuje panoramę osiedla, na co narzekają mieszkańcy. A co na to zarządca, czyli MZBM?

Część mieszkańców, korzystających z targowiska przy ul. Ludowej, twierdzi, że bazar w niezmienionej formie funkcjonuje od wielu lat i jest zaniedbany, a dotychczasowy administrator, czyli MZBM niewiele z tym robi.

– Proszę pani, tutaj czas się zatrzymał w PRL-u. Teren targowiska jest zaniedbany, remontu wymaga zniszczony chodnik, dziurawy asfalt. Cały ten obiekt psuje wizerunek osiedla. Zarządca powinien się wreszcie za to wziąć. Mieszkańcy osiedla zasługują na targowisko nowoczesne, schludne i zadbane – mówi pani Janina, mieszkanka Mydlic.

W tej sprawie, na wniosek mieszkańców, interpelował także radny Wiesław Wiekiera. Co na to zarządca?

– MZBM, w ramach trwałego zarządu tym terenem, planuje wykonać całkowitą przebudowę targowiska tak, aby stworzyć, zarówno dla kupujących, jak i sprzedających halę targową z prawdziwego zdarzenia. Wizja takiego przedsięwzięcia obejmuje uregulowanie sieci wodno-kanalizacyjnej, remont powierzchni hali, estetyczne i trwałe zadaszenie oraz wybudowanie poszczególnych boksów handlowych – mówi Kamila Szczerek , z-ca dyrektora MZBM ds. Zarządzania Nieruchomościami.

Niestety, przeszkodą w realizacji tych dalekosiężnych, jak sam twierdzi MZBM, planów są pieniądze, a dokładniej ich brak.

– Ze środków własnych MZBM nie jest w stanie podjąć się takiego zadania. W chwili obecnej, razem z miastem poszukujemy rozwiązania tego problemu, głównie sposobu zdobycia środków finansowych na ten cel – dodaje Szczerek.

MZBM poinformował także, że na bieżąco wykonuje szereg zadań związanych z zarządem nad targowiskiem. Wybudowano tam m.in. nową wiatę śmietnikową, zakupiono stacje deratyzacyjne, wykonano kompleksowe prace z zakresu remontu toalety. Jednak póki co, mieszkańcy nie mają co liczyć na radykalną zmianę tego miejsca.